Walentynkowa miłość

Walentynki to święto, które wzbudza różnorakie uczucia, jedni czekają na kartki, prezenty, chodzą na romantyczne kolacje, po prostu świętują. Inni wręcz przeciwnie, krzyczą, że to komercja, że nie będą obchodzić amerykańskiego święta ani wręczać kiczowatych serduszek.
Główna bohaterka  "Miłości z błękitnego nieba" Angelika Niemirska jest chłodną, ułożoną kobietą i skupioną wyłącznie na jednym zadaniu: podpisaniu umowy w imieniu swojego niemieckiego szefa z krakowską firmą informatyczną. Jak można się spodziewać, po drugiej stronie umowy ma złożyć swój podpis właściciel tejże firmy, Daniel Jakubowski, niepoprawny uwodziciel, a przy tym sympatyczny człowiek. Jednak Angelika nie jest zwyczajną dziewczyną, która piastuje dobre stanowisko, dysponuje niemałą gotówką i mieszka w luksusowym hotelu. To kobieta, która kiedyś, dawno temu, wyjechała z Krakowa w niezbyt dobrych okolicznościach, i to romantyczne miasto ewidentnie źle jej się kojarzy.
Czy uda im się porozumienie, czy poznają się bliżej i jak zakończy się dla nich to walentynkowe święto, które dziwnym trafem jest akurat dniem podpisania rzeczonej umowy?
Ta z pozoru prosta historia, która powinna się zakończyć szczęśliwie już na początku, jest skomplikowana, bo sami bohaterowie nie są zwyczajni. Autorka odmalowała postacie bardzo wyraziście w swoim niepowtarzalnym stylu i bez omijania trudnych tematów. Angelika ma skomplikowaną przeszłość i mnóstwo żalu do bliskich osób. Jej trudne dzieciństwo kładzie się cieniem na planach życiowych. Daniel, który stanie wobec niełatwego dylematu, też nie będzie miał prosto. Postacie drugoplanowe też mają swoje historie i dla niejednego z nich tych kilka dni będzie przełomem.
Krystyna Mirek jak zawsze nie pomija ważnych życiowych prawd, pokazuje mocne więzi rodzinne, a także te, które trzeba będzie odbudować. A wszystko to w romantycznym, pełnym zakochanych par, Krakowie, opisanym z dużą starannością i dbałością o realia.
Bardzo dobra pozycja, warta sięgnięcia po nią w zimowy (jeszcze) wieczór.

Komentarze

  1. Mnie się książka bardzo podobała :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam i mnie także bardzo się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Scenariusz bardzo znany - coś podobnego czytałam haha to dzisiaj będę się zastanawiać u kogo ;)
    Lubię twórczość pani Mirek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może to było pierwsze wydanie tej powieści, tylko pod tytułem "Miłość z jasnego nieba"? :) :) :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gdzie skarb twój?

Recenzja premierowa